Aktualności › Aktualności
SP11- Wycieczka Krasiejów ... niesamowita przygoda!
Klasy czwarte i piąte wspólnie wybrały się na wycieczkę do Krasiejowa, tam czekała na nas nie tylko fascynująca przygoda, ale również duże pokłady wiedzy.
Przekraczając próg Parku Nauki i Ewolucji Człowieka uczestniczyliśmy w niezwykłym zdarzeniu. Poznaliśmy zawiłe losy Świata. Staliśmy się świadkami fascynujących przemian i dołączyliśmy do wybranego grona podróżników w czasie – temponautów! Nasza przygoda zaczęła się 66 milionów lat temu, kiedy życie na Ziemi niemalże zostało zgładzone. Niemalże… bo przecież trwa nadal. Pierwsze co nam się podobało to futurystyczny wygląd budynku. Gdy tam weszliśmy wszystko stało się jasne – to był hangar doków kosmicznych, skąd regularnie odchodziły statki transportujące nas na orbitę wokółziemską. Dzięki nowej tajemnej technologii przeniesiono nas nie tylko w przestrzeni ale także i w czasie.Technologia cyfrowa i rzeczywistość fizyczna zmieszane tutaj są w takim stopniu, że mieliśmy trudność w ich odróżnieniu. Wiele dowiedzieliśmy się o tym jak staliśmy się ludźmi.
Drugą częścią wycieczki była wizyta w JuraParku. Tam czekało nas wiele atrakcji, żadnej nie opuściliśmy! Tunel czasu – dowiedzieliśmy się jak powstała nasza planeta. Ścieżka edukacyjna z niesamowitymi przewodnikami, na której podziwialiśmy dinozaury w skali 1:1, które robiły ogromne wrażenie! Pawilon paleontologiczny w którym pozwolono nam trzymać prawdziwe skamieliny dinozaurów. Kino emocji Cinema 5D - oprócz trójwymiarowego obrazu mogliśmy doznawać, także innych wrażeń zmysłowych: dźwiękowych, ruchowych, dotykowych, a nawet zapachowych. Te efekty pozwalały nam oglądającym przemienić się w aktywnych uczestników scen rozgrywających się na ekranie. Prehistoryczne Oceanarium to miejsce, które nas zachwyciło. Sprawiło, że przenieśliśmy się w świat podwodnego życia ogromnych gadów, które żyły na Ziemi tysiące lat temu. Braliśmy również udział w warsztatach paleontologicznych – polegających na preparowaniu z gipsowego bloku „szkieletu” dinozaura, którego jako pamiątka mogliśmy zabrać do domu. Wiele się działo i bardzo się nam podobało, w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na małe co nieco.
Agnieszka Filbier
