II Liceum Ogólnokształcące im. Jana Matejki
Dzień Europejski 2017
W Europie dzieje się wiele, Europa się zmienia. Ale pewne rzeczy są stałe, a jedną z nich jest … miłość, o której 14 lutego na pewno wszyscy pamiętamy. W Zespole Szkół Nr 3 (Mateja i Korfanty) w Siemianowicach Śląskich oba te zagadnienia połączyły się w Europejskie Walentynki, czyli kolejną odsłonę tradycyjnego Dnia Europejskiego. Impreza dała uczniom szansę na wspólne celebrowanie tego uroczego święta w aspekcie – jakże by inaczej – edukacyjnym.
Żeby podkreślić romantyczny nastrój dnia, a jednocześnie podszlifować umiejętności językowe, każda klasa LO zaprezentowała wylosowany utwór w języku angielskim, traktujący o miłości, rzecz jasna. Nie obyło się bez prób i wylanych łez, że nie wychodzi jak w programie X Factor, ale efekt i tak był wspaniały, bo przecież śpiewać każdy może, bo ważne, żeby śpiewać od serca. Poza tym uczniowie zaprezentowali sławne pary z sześciu europejskich państw i podzielili się ciekawostkami na ich temat. Brawo za dopracowane kostiumy, makijaż, rekwizyty i poszerzanie horyzontów wiedzy. Mogliśmy podziwiać między innymi Romea i Julię, Marię i Piotra Curie (czy znany jest fakt, że Maria do ślubu poszła w granatowej sukience, którą później nosiła w laboratorium?). Byli także Orfeusz i Eurydyka, Don Kichot i Dylcynea oraz Odyn i Frigg czy arcyksiążę Rudolf i jego ukochana.
Ale że celem nadrzędnym każdego Dnia Europejskiego jest, jak to w szkole, rozwój intelektualny, punktem kulminacyjnym był konkurs wiedzy o Wielkiej Brytanii i krajach niemieckojęzycznych, oczywiście w duchu walentynkowym. Niektórzy polegli na autorze powieści o Jamesie Bondzie, inni zwycięsko odgadli imiona dzieci Williama i Kate. Skąd pochodziła Wallis Simpson, dla której Edward VIII zostawił koronę? Gdzie odbywa się co roku festiwal Jane Austen, autorki poczytnych do dziś powieści, w których zawsze chodzi o to samo – żeby wyjść za mąż, najlepiej z miłości? Z kim Ginewra zdradziła Artura? Na te i wiele innych pytań odpowiadali z większym lub mniejszym szczęściem reprezentanci klas.
Dzień Europejski zakończył się sukcesem klasy 2b, za nią najlepsze okazały się: 1a oraz 3b. Gratulacje dla zwycięzców to jedno, ale po takim dniu w szkole na pewno każdy do wieczora będzie nucił pod nosem za Brianem Adamsem „Everything I do, I do it for you” zamiast narzekać na pogodę. I dlatego warto celebrować Dzień Europejski w Walentynki. Zwłaszcza w zielonej szkole na Leśnej.